Kochani, długo mnie nie było! Bardzo za to przepraszam, ale naprawdę ostatnio nie mam na nic czasu - w sobotę jadę na finał olimpiady z języka polskiego i naprawdę muszę się duuużo uczyć... Trzymajcie kciuki, bym wygrała!
W dzisiejszym poście chciałabym przybliżyć Wam postać Lindsey Wixson, modelki, którą wyróżniają nietypowe usta i przerwa między jedynkami. Przypominająca lalkę dziewczyna z miasta Wichita w stanie Kansas szybko rozkochała w sobie świat mody. Znamy ją z magazynu Vogue, kampanii dla Miu Miu, Marca Jacobsa i licznych pokazów. Lindsey urodziła się 11 kwietnia 1994 roku, a postanowiła zostać modelką w wieku 12 lat. Zadebiutowała na wiosennym pokazie (Spring 2010) Cynthi Steffe.
Lindsey kocha modę, sztukę, książki i pisanie. Zbliża się jej bal maturalny i z tej okazji Jason Wu projektuje dla niej sukienkę.
Co myślicie o tej wyjątkowej twarzy w świecie mody?
Twarz, usta ma ładne, ale zęby przerażają. Nie mam na myśli przerwy pomiędzy jedynkami, ale sam ich kształt. W każdym razie jest wyjątkowa. :) Ślicznie jej, gdy ma czerwone usta.
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem... nie moje typy. Jak dla mnie ma taką "pulpeciastą" twarz, szczególnie nie podoba mi się podbródek, nie wspominając już o diastemie. Modelki wcześniejszych lat są o wiele bardziej zachwycające. W tych czasach agencje szukają coraz to dziwniejszych twarzy, a przy tym ohydnych (daphne groeneveld). ale to oczywiście tylko moje zdanie.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji - ciekawy blog, dodaję się do obserwatorów i zapraszam na swój 24avenue.blogspot.com